Tym
niemniej jednak publiczne zarzucenie dyrektorowi placówki przez głównego
księgowego dokonania przestępstwa nie powinno pozostać bez odzewu. Ponieważ
wymienione przestępstwa są ścigane z urzędu należałoby zmusić główną księgową
albo do publicznego wycofania się z tych podejrzeń albo do złożenia
zawiadomienia o przestępstwie do prokuratury. Czy księgowa odważy się na
złożenie doniesienia do organów ścigania? Z treści wynika, że skarga jest
raczej skrojona pod publikę ,a nie w rzeczywistej trosce o placówkę. Księgowa
może być jednak w trudnym położeniu, bo treść skargi jak najbardziej wyczerpuje
znamiona znieważenia i dyrektora może przeciwko niej wystąpić z aktem
oskarżenia, a jeśli nie dysponując innymi dowodami księgowa złoży doniesienie
do prokuratury może narazić się na jeszcze większą odpowiedzialność wynikającą
z art. 234, 235 i 238 kodeksu karnego.
Ten fragment, w
jasny sposób prezentuje retorykę, która jest przyczyną tragedii „Białej”. Autor
twierdzi, że należy „zmusić”. A my twierdzimy, że lepiej jest przekonywać,
prosić, zasugerować, wskazać jako właściwe… - to jest poprawna retoryka
cywilizowanych ludzi, która pozwala unikać konfliktów i budować zamiast burzyć!
Ale… znów autor nie ma pełnej wiedzy, a formułuje sądy. Nie trzeba. Prokuratura
została zawiadomiona niezwłocznie, ale to nie jest informacja, którą należy
szastać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz